Właśnie zaczął padać świeży śnieg.. Za oknem z każdą chwilą robi się coraz bardziej bajkowo, co wróży coraz większe zaspy...:)
Moja Mimi wniebowzięta, wszak właśnie zaczyna ferie a bez śniegu to przecież nie zabawa!
Niech jej będzie..:) Dam radę jeszcze przez dwa tygodnie.
Ok, w tym czasie pozachwycam się białym puchem..
Potem chcę już wiosnę!!
Świeżości mi się chce, czystych dróg, jasnego nieba i światła.
Zdecydowanie potrzebuję więcej światła!...:)
I KWIATÓW!!
Ze styczniowych instagramowych kadrów wybrałam właśnie te kwieciste,
to tak na potwierdzenie moich tęsknot...;)
Kto za zimą? Kto za wiosną?
do napisania wkrótce!
uściski
M.